publikacja 29.10.2012 06:40
Szlak Jakubowy to nie sama droga, to ludzie, którzy nim idą.
Muszle św. Jakuba, koszulka z drogowskazem do Santiago de Compostela – to atrybuty pielgrzymów
ks. Tomasz Horak
– Turysta – tłumaczy – różni się od pielgrzyma. Dla turysty ważne jest poznanie czegoś „za zakrętem” – nowe miasto, nowy krajobraz. Pielgrzym widzi cel drogi: Santiago z grobem św. Jakuba. W pielgrzymowaniu najważniejsza jest droga duchowa. Droga kulturowa na drugim miejscu. Na końcu – satysfakcja przezwyciężenia własnej słabości.
Trzydniową konferencję wypełniły wykłady, relacje, prezentacje. Także zapoznanie się z elementami Szlaku Jakubowego w terenie. Prelekcje i wykłady ukazywały historyczny, od średniowiecza, fenomen pielgrzymowania. Inne wskazywały na potrzebę współpracy samorządów, parafii, sanktuariów i wolontariuszy w tworzeniu w nowych warunkach sieci Jakubowego szlaku. Jeszcze inne przedstawiały dokonania na Opolszczyźnie i sąsiadujących z nią Morawach – a to już Republika Czeska.
Św. Jakub
Pomnik patrona w Getyndze i jednocześnie jeden z punktów wyznaczających Szlak św. Jakuba
HENRYK PRZONDZIONO/GN
W drugim dniu konferencji, w Opolu, uczestnicy mogli się zapoznać z doświadczeniami tworzenia dróg Szlaku Jakubowego na Śląsku. Przebiega przezeń jedna z głównych jego tras, pokrywająca się z historycznym traktem łączącym Kijów z wielkimi ośrodkami Europy Zachodniej zwanym Via Regia, czyli Droga Królewska. Do niej prowadzą szlaki z innych miast i okolic. Jeden z nich, Droga Nyska, początek bierze w Głuchołazach, gdzie konferencja się zaczęła. Z południa, przez Racibórz, dołącza szlak z Moraw – dlatego trzeci dzień obrad miał miejsce w Ołomuńcu, głównym mieście tej krainy. I dlatego w poprzednich dniach brało udział w obradach wielu zapaleńców z terenów Republiki Czeskiej. Podkreślić należy świetnie przygotowaną stronę symultanicznych tłumaczeń pomiędzy językami czeskim i polskim. Wielu uczestników sprawnie porozumiewało się w obu językach.
Warto przytoczyć słowa papieża bł. Jana Pawła II wypowiedziane 9 listopada 1982 r. w Santiago de Compostela: „Tu przybywali z Francji, z Włoch, z Europy Środkowej, z krajów nordyckich i z narodów słowiańskich chrześcijanie wszelkich stanów... wszelkich poziomów duchowych... Cała Europa odnalazła się wokół tej »pamiątki« świętego Jakuba w tych samych wiekach, w których budowała się jako kontynent jednorodny i zjednoczony duchowo. Dlatego to sam Goethe stwierdzi, że świadomość europejska zrodziła się w pielgrzymowaniu... Tożsamości europejskiej nie można zrozumieć bez chrześcijaństwa, w nim znajdują się te wspólne korzenie, z których wyrosła i dojrzała cywilizacja Starego Kontynentu, jego kultura, jego dynamika...”.