Nuncjusz w Egipcie, który jest równocześnie delegatem Stolicy Apostolskiej przy Lidze Arabskiej, złożył oświadczenie na drugim już spotkaniu poświęconym Syrii, które odbyło się wczoraj w tym tureckim mieście z udziałem przedstawicieli 83 państw. Watykański dyplomata zwrócił uwagę, że od czasu pierwszej takiej Konferencji „Przyjaciół Syrii” ponad miesiąc temu, 24 lutego, w stolicy Tunezji Tunisie sytuacja w tym bliskowschodnim kraju bynajmniej nie uległa poprawie. Przemoc w Syrii alarmująco się nasiliła, użycie siły nie oszczędza terenów zamieszkałych, wiele osób cywilnych straciło życie i są poważne szkody materialne.

„Jeszcze na długo przed konferencją w Tunisie Papież wzywał 12 lutego, by zaprzestać przemocy i rozlewu krwi. Apel ten pozostaje niestety wciąż aktualny i pragnę powtórzyć go tutaj, gdyż logiki przemocy, która rodzi dalszą przemoc, trzeba unikać za wszelką cenę” – stwierdził abp Fitzgerald w Stambule. Podkreślił, że nie można zapominać ofiar przemocy i Stolica Apostolska wyraża z nimi solidarność. Pomoc humanitarna musi docierać do potrzebujących i dlatego trzeba jej zapewnić bezpośredni, nieograniczony dostęp do nich. W tym celu bezwzględnie konieczna współpraca jest z organizacjami humanitarnymi. Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej poinformował, że wnosi ona wkład finansowy w tę pomoc. Przypomniał też długą historię pokojowego współistnienia w Syrii różnych wspólnot religijnych i etnicznych. Dziedzictwo to powinno zostać utrzymane. Watykański delegat przy Lidze Arabskiej podkreślił wielkie znaczenie, jakie ma w tym kontekście poszanowanie dla miejsc kultu.

Z konferencją w Stambule zbiegła się wizyta w Turcji patriarchy maronitów. Zwierzchnik największej libańskiej wspólnoty katolickiej spotkał się w Ankarze z prezydentem, premierem i ministrem spraw zagranicznych. Następnie patriarcha Béchara Boutros Raï miał w sobotę 31 marca konferencję prasową w Stambule. Opowiedział się na niej za problemów rozwiązywaniem Syrii na drodze pokojowej. Było to również tematem jego rozmów z tureckimi władzami.