Patriarcha kijowski Filaret w czasie protestów na Majdanie, luty 2014 r. Za nim katolicki biskup Stanisław Szyrokoradiuk. Tamte wydarzenia wzmocniły dążenie do usamodzielnienia się ukraińskiego prawosławia.
Patriarcha kijowski Filaret w czasie protestów na Majdanie, luty 2014 r. Za nim katolicki biskup Stanisław Szyrokoradiuk. Tamte wydarzenia wzmocniły dążenie do usamodzielnienia się ukraińskiego prawosławia.
Jakub Szymczuk /foto gość

Przed wielką zmianą

Komentarzy: 1

Andrzej Grajewski

GN 38/2018

publikacja 20.09.2018 00:00

Zaczął się proces jednoczenia ukraińskiego prawosławia pod egidą patriarchy Konstantynopola. Będzie długi i bolesny, ale może Ukrainie przywrócić samodzielność kościelną, którą na rzecz Moskwy utraciła ponad 300 lat temu.

Najważniejsze decyzje zostały już podjęte. Do Kijowa, jako specjalni wysłannicy, przyjechali dwaj ukraińscy biskupi posługujący dotąd na Zachodzie – egzarchowie Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopolitańskiego. To kolejny krok w stronę uznania autokefalii, czyli samodzielności ukraińskiego prawosławia. Patriarcha Bartłomiej podjął decyzję, której skutki odczuwać będzie cały Kościół prawosławny. Patriarchat Moskiewski już zapowiada, że nie pogodzi się ze skutkami tego postanowienia, które nazywa wtargnięciem w granice swojego terytorium kanonicznego. W Patriarchacie Moskiewskim mają świadomość, że konsekwencją tych decyzji będzie utrata blisko jednej trzeciej parafii, wielu powołań kapłańskich oraz solidnego wsparcia finansowego. Jest to także osobista porażka patriarchy Cyryla, angażującego się mocno w umocnienie wpływów moskiewskich na terenie Świętej Rusi, czyli współczesnej Rosji, Ukrainy i Białorusi. Patriarchat Moskiewski uznaje, że jest to obszar jego odpowiedzialności, nie tylko kanonicznej, ale i duchowej, za podtrzymywanie więzi wspólnoty narodów słowiańskich, jaka miała powstać w wyniku chrztu Rusi Kijowskiej w 988 r. Ukraińcy odrzucają taką interpretację, podkreślając, że dziedzicem Rusi Kijowskiej nie jest współczesna Rosja, ale Ukraina.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..