Wskazania duszpasterskie dla Kościoła obu Ameryk

Wskazania duszpasterskie dla Kościoła obu Ameryk

(fragment adhortacji Ecclesia in America )

publikacja 17.10.2006 18:59

Tłumaczenie studyjne na potrzeby sympozjum "Ecclesia in America. Wybrane problemy Kościoła w Azji w świetle adhortacji apostolskiej Jana Pawła II" Tłumaczył Radosław Jaszczuk CSSR Materiały z konferencji wydały PDM :.





Misja „ad gentes"

Jezus Chrystus powierzył swojemu Kościołowi misję ewangelizowania wszystkich narodów: „Idźcie wiec i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Ml 28,19-20). Świadomość uniwersalności misji ewangelizacyjnej, którą Kościół otrzymał powinna pozostawać żywa. tak jak to zawsze ukazywała historia Ludu Bożego, który pielgrzymuje w Ameryce. Ewangelizacja staje się bardziej przynaglająca w stosunku do tych, którzy żyjąc na tym Kontynencie jeszcze nie znają imienia Jezusa, jedynego imienia danego ludziom dla ich zbawienia (Dz4,12). Niestety, to imię jest jeszcze nieznane dla wielkiej części ludzkości a także w wielu środowiskach społeczeństwa amerykańskiego. Wystarczy pomyśleć o grupach etnicznych Indian jeszcze nienawróconych na wiarę chrześcijańską czy o obecności religii niechrześcijańskich, takich jak islam. buddyzm czy hinduizm, przede wszystkim, jeśli chodzi o emigrantów pochodzących z Azji.

To wszystko zobowiązuje Kościół powszechny i w szczególności Kościół w Ameryce, aby pozostał otwarty na misję ad gentes. Program nowej ewangelizacji na kontynencie, cel wielu projektów duszpasterskich nie może się ograniczyć do ożywiania wiary zwykłych wiernych, lecz należy starać się głosić Chrystusa w środowiskach gdzie jest nieznany.

Ponadto Kościoły partykularne Ameryki są powołane, aby rozciągnąć zapał ewangelizacyjny poza granice swego kontynentu. Nie mogą one zachowywać tylko dla siebie niezmierzonych bogactw swojego chrześcijańskiego dziedzictwa. Powinny nieść je całemu światu i przekazywać tym, którzy go jeszcze nie znają. Chodzi o wiele milionów mężczyzn i kobiet, którzy nie mając wiary, doznają największego ubóstwa. Wobec tego ubóstwa byłoby czymś błędnym nie popierać działalności misyjnej poza Kontynentem pod pretekstem, że jeszcze pozostaje dużo do zrobienia w Ameryce lub oczekując utopijnej w gruncie rzeczy sytuacji pełnej realizacji Kościoła w Ameryce.

Pragnąc gorąco, aby Kontynent amerykański uczestniczył zgodnie ze swoją żywotnością chrześcijańską w wielkim zadaniu misji „ad gentes", czynię moimi konkretne propozycje, które przedstawili Ojcowie Synodalni, aby „pobudzić do większej współpracy między siostrzanymi Kościołami; wysyłać misjonarzy (kapłanów, osoby konsekrowane i świeckich) wewnątrz i poza Kontynent; umacniać i tworzyć instytuty misyjne; ożywiać wymiar misyjny życia zakonnego i kontemplacyjnego; dać większy impuls dla animacji, formacji i organizacji misyjnej. Jestem pewien tego, że zapał duszpasterski Biskupów i pozostałych dzieci Kościoła w całej Ameryce będzie w stanie wynaleźć konkretne inicjatywy, nawet na poziomie międzynarodowym, które z wielkim entuzjazmem i kreatywnością wprowadzą w praktykę powyższe zamierzenia misyjne.
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 9 z 9 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..