Marialis cultus

adhortacja apostolska papieża Pawła VI do wszystkich biskupów utrzymujących pokój i jedność ze Stolicą Apostolską o należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny

Dodajemy do tego, że kult Najświętszej Maryi Panny ma swoją ostateczną przyczynę w niezbadanej i wolnej woli Boga, który - ponieważ jest wieczną i boską miłością 161 - dokonuje wszystkiego według planu miłości; umiłował Ją i uczynił Jej wielkie rzeczy 162; umiłował Ją ze względu na siebie, umiłował Ją ze względu na nas; dał Ją sobie samemu, dał Ją nam.

2. Znaczenie duszpasterskie kultu maryjnego

57 Chrystus jest jedyną drogą, która prowadzi do Ojca 163. Chrystus jest najwyższym wzorem, według którego uczeń winien kształtować swoje postępowanie 164, tak, by żywił te same co On uczucia 165, żył Jego życiem i posiadał Jego duha 166: tego Kościół w każdym czasie uczył i dlatego trzeba się strzec, by w działalności duszpasterskiej nic nie zaciemniało tej nauki. Kościół, pouczony przez Ducha Świętego i obdarzony nabytą w ciągu wieków znajomością spraw, uznaje jednak, iż także cześć dla Najświętszej Dziewicy - oczywiście podporządkowana czci dla Boskiego Odkupiciela i z nią związana - wykazuje wielką moc i skuteczność w duszpasterstwie oraz ma bardzo duże znaczenie dla odnowy życia chrześcijańskiego. Łatwo dostrzec przyczynę tej skuteczności. I rzeczywiście, wielorakie posłannictwo Maryi względem ludu Bożego jest prawdziwie nadprzyrodzoną rzeczywistością działającą i owocującą w organizmie Kościoła. Miło jest rozważyć poszczególne składniki tego posłannictwa, z których wszystkie stosownie do swej skuteczności zmierzają do odtworzenia w synach duchowych rysów Syna pierworodnego. Macierzyńskie wstawiennictwo Najświętszej Dziewicy, przykład Jej świętości i łaska Boża, która jest w Niej, są dla rodzaju ludzkiego podstawą nadziei na dobra niebieskie.
Macierzyńskie zadanie powierzone Maryi pobudza lud Boży, by zwyczajem dzieci ufnie uciekał się do Tej, która okazuje się zawsze chętna i gotowa do wysłuchania z macierzyńską miłością jego próśb i do pospieszenia mu ze skuteczną pomocą 167. Dlatego chrześcijanie zwykli wzywać Ją jako "Pocieszycielkę strapionych, Uzdrowienie chorych, Ucieczkę grzeszników", celem uzyskania pociechy w smutkach, w chorobie ulgi, w grzechach - mocy, która wyzwala ich z niewoli; i rzeczywiście Ona, całkowicie wolna od zmazy grzechów, doprowadza synów do tego, że przez mocne postanowienie przezwyciężają grzechów. To uwolnienie od zła i od niewoli grzechowej 168 trzeba uznać - co należy wciąż powtarzać - za nieodzowny warunek wstępny każdej chrześcijańskiej odnowy obyczajów.
Dany przez Dziewicę przykład świętości skłania chrześcijan, by wznosili oczy ku Maryi, "Która świeci całej wspólnocie wybranych jako wzór cnót" 169. Chodzi o ugruntowane cnoty i to ewangeliczne, jakimi są: wiara i wola podatna na Słowo Boże 170; wielkoduszne posłuszeństwo 171; szczera pokora 172; troskliwa miłość 173; rozważna mądrość 174; cześć dla Boga, która pobudza do ochotnego spełniania obowiązków religijnych 175, do wyrażania wdzięczności za otrzymane dobrodziejstwa 176, do składania darów w świątyni i do zanoszenia modlitw we wspólnocie Apostołów 177; moc ducha na wygnaniu 178, w boleści 179; ubóstwo pełne godności i ufności pokładanej w Bogu 180; czujna troska o Syna, poczynając od pokory żłóbka aż do hańby krzyża 181; troskliwa słodycz ducha 182; dziewicza czystość 183, mocna i czysta miłość oblubieńcza. Zaiste, tymi cnotami przyozdobione zostaną te dzieci, które z mocnym postanowieniem wpatrują się w Jej przykłady, by mogły przez naśladowanie wyrazić je w swoim życiu. Wtedy tego rodzaju postęp w cnotach uzna się za następstwo i jakby dojrzały owoc tej duszpasterskiej skuteczności, która pochodzi z kultu oddawanego Maryi.
Cześć dla Matki Chrystusa daje wiernym sposobność postępu w łasce Bożej, w którym to postępie trzeba widzieć najwyższy cel wszelkiej działalności duszpasterskiej. Albowiem nie jest możliwe czcić należycie Pełną łaski bez szanowania w samym sobie łaski Bożej, to jest przyjaźni Bożej, duchowej wspólnoty z Nim i zamieszkiwania Ducha Świętego, Ta łaska Boża do głębi oddziałuje na człowieka i upodabnia go do obrazu Syna Bożego 184. Kościół katolicki, opierając się na znajomości rzeczy potwierdzonej głosem wieków, uznaje w kulcie maryjnym skuteczną pomoc ofiarowaną człowiekowi, który zmierza do osiągnięcia pełni swojego życia. Maryja, nowa Niewiasta, jako najbliższa stoi przy Chrystusie - nowym Człowieku, w którego tajemnicy wyłącznie wyjaśnia się tajemnica człowieka 185 - i jako dana nam rękojmia celem zapewnienia, iż Boży plan zbawienia całego człowieka już się spełnił w osobie rodzaju ludzkiego, to znaczy w Niej. Ludziom dzisiejszym, którzy nierzadko męczą się pomiędzy trwogą i nadzieją; którzy zniechęcają się wskutek świadomości swej małości i których opanowują nie kończące się pragnienia; którzy przeżywają zamęt ducha, rozdarcie serc i niepewność umysłu wskutek zagadki śmierci; którzy udręczeni samotnością, gorąco pragną wspólnoty z innymi, których całkowicie ogarnia niechęć i wstręt: tym ludziom, powiadamy, Najświętsza Maryja Panna, czy się Ją rozważa w kolejach Jej ziemskiego życia, czy też w niebiańskiej szczęśliwości, jakiej już zażywa w państwie Bożym, ofiarowuje pogodną wizję i ma słowo zdatne do umocnienia serc: przyrzeka mianowicie, iż nadzieja odniesie zwycięstwo nad trwogą, wspólnota - nad samotnością, pokój - nad zamętem, radość i piękno - nad zniechęceniem i odrazą, oczekiwanie rzeczy wiecznych - nad doczesnymi pożądaniami, życie - nad śmiercią.
Jakby pieczęcią przyłożoną do tej Naszej adhortacji i nowym świadectwem duszpasterskiej wartości kultu maryjnego dla doprowadzenia ludzi do Chrystusa, niech będą słowa; z jakimi Maryja Dziewica zwróciła się do sług na godach w Kanie: "Wykonajcie wszystko, cokolwiek wam powie" 186. Te słowa, pozornie tylko wyrażające samą chęć oddalenia przykrości od uczty weselnej, w rzeczywistości, w perspektywie czwartej Ewangelii, są jakby głosem, w którym zdaje się rozbrzmiewać formuła użyta przez lud izraelski do zawarcia przymierza na górze Synaj 187, lub do odnowienia wierności dla niego 188. Są także głosem w przedziwny sposób zgadzającym się z głosem Ojca, Który podczas teofanii na górze Tabor wyrzekł: "Jego słuchajcie" 189.
58 Czcigodni Bracia, wydało się nam rzeczą słuszną obszernie zająć się czcią, jaka ma być okazywana Matce Bożej, jako że ta cześć wchodzi w skład pełnego pojęcia kultu chrześcijańskiego. Wymagała tego sama wielka doniosłość sprawy, która w ostatnich latach, dzięki badaniom uczonych, została przemyślana i poddana rewizji, a niekiedy także stała się przedmiotem sporu. Pociechą dla Nas jest to, że podjęta przez Stolicę Apostolską i przez Was samych praca nad wykonaniem wskazań soboru - a w szczególny sposób odnowa liturgiczna - wielce przyczynia się do oddawania, z wciąż usilniejszą wolą uwielbienia, czci Bogu Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu i do wzrostu życia. chrześcijańskiego u wiernych. Zauważamy również - nie bez otuchy - że odnowiony liturgia rzymska jest świadectwem czci Kościoła dla Maryi Panny. Ponadto podtrzymuje nas nadzieja, że ze szczerym sercem zostaną wykonane wytyczone normy, wydane dla coraz większego rozwoju i umocnienia tej czci. Wreszcie napełnia Nas radość z powodu ofiarowanej nam, z łaskawości Bożej, sposobności wyjaśnienia niektórych punktów nauki, aby dzięki nim praktyka różańca maryjnego - słusznie mająca być we czci - doznała odnowienia i umocnienia. Tą przeto pociechą, otuchą, nadzieją, radością napełniwszy ducha, głos Nasz łączymy z głosem Najświętszej Maryi Panny, uwielbiając Pana - jak prosimy w liturgii rzymskiej 190 - i pragniemy, by te Nasze uczucia przekształciły się w uwielbienie Boga i należne Mu dziękczynienie.
Pragnąc usilnie, by za Waszym, Czcigodni Bracia, staraniem kult Bożej Rodzicielki Dziewicy u duchowieństwa i ludu powierzonego Waszej pieczy doznał zbawiennego wzrostu, i z tej racji przyczynił się do większego dobra Kościoła i społeczności ludzkiej, Wam i wszystkim, których duszpasterską troską obejmujecie, udzielamy z miłością szczególnego błogosławieństwa apostolskiego.

Dano w Rzymie, u św. Piotra, dnia 2 lutego, w uroczystość Ofiarowania Pańskiego, w roku 1974, jedenastym Naszego Pontyfikatu.

Paweł VI, Papież



Więcej na następnej stronie
«« | « | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11