Dzięki ofierze o. Maksymiliana Franciszek Gajowniczek zmarł dopiero w 1995 r. w wieku 94 lat.
Maksymilian, a właściwie Rajmund Kolbe, urodził się w 1894 roku w Zduńskiej Woli koło Łodzi. Wstąpił do franciszkanów, gdzie w 1918 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Mimo osobistego zamiłowania do skrajnego ubóstwa, w pracy apostolskiej posługiwał się najnowocześniejszymi środkami. Znany był z gorliwego szerzenia czci Niepokalanej Maryi Panny, co zaowocowało utworzeniem stowarzyszenia „Milicji Niepokalanej”, redakcji „Rycerza Niepokalanej”, a także miejscowości Niepokalanów pod Warszawą.
W czasie trwania II wojny światowej był dwukrotnie aresztowany przez Niemców. Za drugim razem osadzono go na Pawiaku, a w kilka miesięcy później przewieziono do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
Mówi o. Stanisław Tasiemki, dominikanin.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.