To znak nadziei dla somalijskich katolików.
Znakiem nadziei dla somalijskich katolików nazywa bp Giorgio Bertin rekonsekrację małego kościoła w tym kraju. Zniszczono go w czasie jednej z wielu rebelii, jakie przeszły przez Somalię, a następnie zaadoptowano przez muzułmanów na dom mieszkalny. Po ponad ćwierć wieku został przywrócony do kultu właśnie przez administratora apostolskiego w Mogadiszu. Stoi on na czele niewielkiej wspólnoty katolickiej w zdominowanej przez islam Somalii.
„Bojówkarze Al-Shabaab kontynuują swoje ataki szczególnie na południu kraju i w Mogadiszu. Od pewnego czasu obecne jest tam także tzw. Państwo Islamskie. Ponadto w stolicy jest to czas politycznej niestabilności związanej ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi – mówi Radiu Watykańskiemu bp Giorgio Bertin. – Ludzie cały czas uciekają z Somalii szukając w Europie lepszego życia, a przede wszystkim poszanowania ich praw i godności. Poprzez działania Caritas podejmujemy wiele akcji mających na celu formację młodzieży i umożliwienie jej zdobycia choćby podstawowego wykształcenia. Dzięki mikrokredytom pomagamy też w realizacji projektów rolniczych i zawodowych pozwalających tym ludziom pozostać w ich ojczyźnie”.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.