Korupcja, przemyt narkotyków i brak bezpieczeństwa obywateli niszczy społeczeństwo - ostrzegają peruwiańscy biskupi.
Zebrani na 105. konferencji plenarnej episkopatu Peru biskupi, zaniepokojeni wzmożonymi aktami przemocy w kraju, zaapelowali do władz, by budowa pokoju i stabilizacji poprzez walkę z przestępczością zorganizowaną stała się priorytetem ich działania. Episkopat potępił wzrastającą liczbę „kradzieży, aktów wandalizmu, morderstw, co wpływa destrukcyjnie na tkankę społeczną i desperację rodzin”. Podkreślają coraz większy udział w tym procederze młodzieży, uzależnionej od narkotyków, alkoholu i innych używek. Akty okrucieństwa w rodzinach, wykorzystywanie dzieci i kobiet czy proceder handlu ludźmi są zdaniem biskupów jasnym sygnałem o postępującej degradacji moralnej społeczeństwa peruwiańskiego. W tym kontekście biskupi potępili wejście do parlamentu po ostatnich wyborach osób skorumpowanych czy uwikłanych w przemyt narkotykowy, co ich zdaniem uniemożliwia skuteczną walkę państwa z przestępczością.
Zdaniem biskupów obecny stan rzeczy narusza prawa człowieka, deprawuje naturę człowieka, osłabia struktury państwa zarówno socjalne jak i polityczne oraz hamuje rozwój kraju. Biskupi przypominając słowa Franciszka, który zdefiniował korupcję jako „proces śmierci”. Zaapelowali też do wszystkich obywateli o walkę z korupcją i przestępczością we wszystkich sferach życia rodzinnego i społecznego, a poprzez to do włączenia się w proces budowania pokoju w państwie. Zaapelowano także do mediów o promowanie informacji opartych na wartościach etycznych, a nie tych, „które łatwo się sprzedają lub podobają”.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.