W Donbasie nadal utrzymuje się bardzo trudna sytuacja spowodowana trwającym tam konfliktem zbrojnym.
Donieck w znacznej części jest wyludniony, w mieście panuje bieda i niezwykle wysokie ceny na towary pierwszej potrzeby. „Ludzie potrzebują solidarności” – mówi biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło. Wzywa on także do wspólnej modlitwy o ochronę w tym kraju życia – zarówno tych, którzy walczą na wschodzie Ukrainy, jak i nienarodzonych dzieci.
„W ubiegłą niedzielę byłem w Doniecku. Ludzie bardzo tam potrzebują solidarności w modlitwie. Panuje duża bieda, ludziom nie wystarcza pieniędzy na najbardziej podstawowe artykuły żywnościowe. Wiele osób wyjechało, w mieście jest wiele wybitych okien, są budynki prawe puste, duża część sklepów jest pozamykana. Ceny są trzykrotnie wyższe niż na Ukrainie. Jeden z księży prawosławnych powiedział mi ciekawą rzecz, że dopóki Ukraina nie przestanie zabijać nienarodzonych dzieci, póty nie skończy się też zabijanie żołnierzy i ludności cywilnej w Donbasie. Odpowiadając na tę myśl organizujemy w Zaporożu w najbliższą niedziele 27 września Marsz dla Życia. Przyłączyli się do tej inicjatywy prawosławni, protestanci i my katolicy obu obrządków. Razem przejdziemy główną ulicą miasta. Będziemy prosić w modlitwie Boga, aby zatrzymał tę wielką falę śmierci, która przetacza się przez ukraińskie placówki aborcyjne oraz w Donbasie” – powiedział bp Sobiło.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.