Koniec z negliżem na rzymskich billboardach?

Z ulic Rzymu znikają reklamy, w których prezentowane jest ciało kobiet. Decyzję o zakazie ustawiania billboardów reklamowych o seksistowskiej wymowie podjęły władze Wiecznego Miasta przy pełnym poparciu przewodniczącej Izby Deputowanych Laury Boldrini.

To prawdziwy przełom, bo - jak się przypomina - negliż służy do reklamowania nie tylko bielizny, ale także okularów słonecznych, dżinsów czy nawet pomidorów w puszce. Zarząd miasta postanowił walczyć z tym powszechnym zjawiskiem. Zabronione są wszelkie plakaty i billboardy, w których nie jest przestrzegana zasada szacunku dla kobiet; to zaś oznacza delegalizację skąpych strojów czy wręcz golizny. Taka praktyka, podkreślono, jest obraźliwa dla kobiet, ponieważ oznacza traktowanie ich w sposób instrumentalny.

"Przestrzeń reklamowa będzie sprzedawana wyłącznie tym, którzy będą szanować nowe rozporządzenie" - ogłosił burmistrz Ignazio Marino. "Ciało kobiety nie może być kojarzone z obrazami, które zrównują je w sposób seksistowski z przedmiotem" - dodał. Rzymskie władze zapowiedziały jednocześnie surowe kontrole reklam pod kątem przestrzegania nowych przepisów.

"Brawo Ignazio, jesteśmy z ciebie dumne" - tak zareagowała przewodnicząca włoskiej Izby Deputowanych Laura Boldrini, która od lat walczy o szacunek dla kobiet.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11