Protestancki pastor Zafar Bhatti uwięziony w Pakistanie z powodu rzekomego bluźnierstwa nie został zastrzelony, jak błędnie podały w tych dniach media.
Strażnik więzienny – który, jak twierdzi, działał z „boskiego natchnienia” – zranił natomiast poważnie Muhammada Asghara, obywatela brytyjskiego cierpiącego na chorobę psychiczną i skazanego za bluźnierstwo na śmierć.
Członkowie rodziny pastora są wstrząśnięci i oburzeni beztroską, z jaką rozpowszechniono fałszywą wiadomość o jego śmierci, tak iż obiegła cały świat. Pogłoskę wypuściła pakistańska organizacja pozarządowa „Życie dla wszystkich”, a podjęły ją miejscowe media i za nimi międzynarodowe agencje informacyjne.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.