Francine Umutesi jest Rwandyjką, ale urodziła się i dorastała w Burundii. W czasie ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r. zginęła większość jej rodziny. Przeżyła ona i rodzice. Dziś mieszka i pracuje w Łodzi
Francine Umutesi jest Rwandyjką, ale urodziła się i dorastała w Burundii. W czasie ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r. zginęła większość jej rodziny. Przeżyła ona i rodzice. Dziś mieszka i pracuje w Łodzi
Jacek Dziedzina/ GN

Szkoda czasu na zemstę

Komentarzy: 1

Jacek Dziedzina

GN 16/2014

publikacja 17.04.2014 00:15

Zamiast siedzieć i myśleć, kto jest moim sąsiadem – Tutsi czy Hutu – i jak go zabić, wszyscy są zajęci: studiują, budują domy, robią interesy. Trzeba iść do przodu – mówi Francine Umutesi z Rwandy. W czasie ludobójstwa 20 lat temu straciła prawie całą rodzinę.

Człowiek, który po tych tragicznych wydarzeniach pomagał mojej mamie, woził ją do pracy, okazał się współodpowiedzialny za śmierć mojego brata i wujka. Nasłał na nich zabójców. Mama dowiedziała się o tym na stadionie w trakcie tzw. gacaca („sprawiedliwość na trawie”), kiedy publicznie wszyscy Hutu i Tutsi, i nawet Twa (najniższa klasa) i opowiadali, co się działo od pierwszego dnia ludobójstwa na Tutsi. Wtedy on podbiegł do mojej mamy i błagał o przebaczenie – Francine łamie się głos. Od kilku godzin rozmawiamy o 100-dniowej masakrze, która pochłonęła co najmniej 800 tys. istnień ludzkich. U schyłku XX wieku. – My będziemy zawsze o tym pamiętać, ale żeby iść do przodu, musisz odrzucić nienawiść. Moja mama jako istota ludzka nie ma prawa zabić drugiego człowieka, nie ma prawa dokonać zemsty – mówi o niełatwym procesie leczenia ran. Dziewczyna od kilku lat mieszka w Polsce. W Łodzi skończyła studia, teraz podjęła pracę jako dyrektor ds. międzynarodowych w jednej z polskich instytucji. Kiedyś chciałaby wrócić do Rwandy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..