Broń nie wystarczy do zwalczenia terroryzmu. Zasadnicze znaczenie w tej walce ma wymiar duchowy. Trzeba zabrać imię Boga z ust terrorystów - powiedział prof. Andrea Riccardi, podsumowując 27. już spotkanie „Religie dla pokoju”. Tym razem trwało ono w Rzymie w dniach 29 września - 1 października.
Założyciel organizującej je Wspólnoty św. Idziego wskazał, że terroryzm motywowany religijnie sprawia, iż walka z terroryzmem staje się problemem religijnym. - Walka z terroryzmem jest walką religijną - stwierdził Riccardi.
Nie chodzi tu jednak o oskarżanie religii, ani o poszukiwanie w ich łonie źródła „narodzin logiki terrorystycznej”, ale raczej o ponowne przedstawienie „obrazu dialogu, obrazu religii razem”, który jest istotny w walce z terroryzmem.
Przypomniał, że w ciągu ponad 25 lat spotkań „Religie dla pokoju”, inspirowanych spotkaniem papieża z przywódcami religijnymi w Asyżu z 1986 r., „ludzie różnych religii odkryli alfabet dialogu”. - Człowiek religijny, stający wobec śmierci dzieci i zniszczenia kraju, nie godzi się z faktem, że nie ma wyjścia. Dla człowieka wierzącego niemożliwe nie istnieje - zauważył włoski historyk.
Zapowiedział, że końcowym apelu spotkania, który zostanie odczytany na placu Campidoglio, zawarte zostaną trzy zasadnicze punkty: odrzucenie terroryzmu, potwierdzenie twórczego charakteru nadziei na przyszłość i wskazanie na dialog jako sposób rozwiązywania problemów.
W trakcie rzymskiego spotkania podczas 32 dyskusji i konferencji głos zabrało 250 osób z 60 państw. Słuchało ich w sumie ponad 10 tys. uczestników, w tym liczni uczniowie szkół Wiecznego Miasta.
Następne spotkanie „Religie dla pokoju” odbędzie się we wrześniu 2014 r. w Antwerpii w Belgii. Ma to związek z setną rocznicą wybuchu I wojny światowej, w której w ciągu czterech lat na froncie belgijskim zginęło kilkaset tysięcy żołnierzy, a pod Ypres po raz pierwszy użyto na dużą skalę broni chemicznej.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.