Włoska Federacja Piłkarska zwróciła się do Argentyńczyków z oficjalną propozycją rozegrania towarzyskiego meczu, przed którym obie ekipy mogłyby spotkać się z papieżem Franciszkiem. Spotkanie planowane jest na 14 sierpnia w Rzymie.
Z taką ideą wystąpił znany z pobożności selekcjoner Włochów Cesare Prandelli. "Wiem, że papież bardzo lubi piłkę nożną. Miło by było, gdybyśmy przed spotkaniem udali się na audiencję, a potem wspólnie pojechali na stadion. Nie mógłbym marzyć o niczym lepszym" - mówił pod koniec marca szkoleniowiec.
Papież Franciszek otwarcie przyznaje, że jest fanem futbolu. Kibicuje zespołowi ekstraklasy argentyńskiej - San Lorenzo de Almagro z Buenos Aires.
Niedawno o chęci spotkania z papieżem Franciszkiem poinformował czterokrotny zdobywca Złotej Piłki (2009-2012) Lionel Messi. "Jestem dumny z tego, że to mój rodak został wybrany. Chciałbym kiedyś poznać go osobiście" - mówił w marcu zawodnik Barcelony.
Po raz ostatni reprezentacje Włoch i Argentyny zmierzyły się w 2001, także w towarzyskim meczu w Rzymie. Wówczas drużyna z Ameryki Południowej wygrała 2:1. Papieżem był wtedy Jan Paweł II, a o Messim świat jeszcze nie słyszał.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.