Nie można grać na remis
Ks. Mariusz Zapolski trenował w drużynie trampkarzy Legii, następnie przez ponad 20 lat towarzyszył jej jako duszpasterz. Słynie z ogromnej kolekcji koszulek piłkarskich. Warszawski GN

Nie można grać na remis

Brak komentarzy: 0

GN 27/2012 Warszawa

publikacja 21.07.2012 05:56

O idolach na klęczkach i koszulkach Deyny z ks. Mariuszem Zapolskim rozmawia Joanna Jureczko-Wilk

Czy polski Kościół wykorzystał duszpasterską szansę podczas EURO?

– Bardzo podobała mi się inicjatywa księży z Poznania, którzy zorganizowali z okazji meczów Strefę Jezusa. Był to tak oryginalny pomysł, że zaniepokoił nawet włodarzy UEFA. Na szczęście ta organizacja, która w europejskiej piłce chce rządzić wszystkim, nie ma jeszcze władzy nad ludzkimi duszami.

Podobno w Pieczyskach za kopanie piłki zabrały się nawet dziewczęta...

– Jak ostatnio dwie wślizgiem weszły na siebie na środku boiska, to aż nogi trzeszczały. Ale nic nikomu na szczęście się nie stało. Otrzepały się i grały dalej. Dziewczęta czasem grają z większym sercem niż chłopcy! Co sobotę z ministrantami i dziewczęcą służbą liturgiczną jeździmy na orlik do Prażmowa i rozgrywamy mecze. Taka sportowa pasja pozwala też łatwiej nawiązać kontakt z dziećmi i młodzieżą, zainteresować ich sportem, a także tym, co dzieje się w parafii... Niedawno odwiedził mnie znajomy ze swoimi synami i młodszy z nich, zapatrzony w kolorowe koszulki na ścianie, westchnął: „Tato, ja też chciałbym być księdzem”.

Czy w Pieczyskach, gdzie Ksiądz od roku jest proboszczem, powstała już drużyna? W poprzednich parafiach od tego zaczynało się duszpasterstwo.

– Mamy nikłą bazę: nie ma szkolnego boiska, a dzieci ćwiczą na wuefie w ciasnym korytarzu. Dzięki pomocy rodziców i władz gminy boisko z prawdziwego zdarzenia dopiero powstaje. Ze Znicza Pruszków dostaliśmy bramki. Legia dała nowe siatki. Paweł Kieszek, bramkarz FC Porto, przywiózł paczkę z profesjonalnymi butami, ochraniaczami, rękawicami – dla młodzieży, której nie stać na ich zakup. Takie inicjatywy zachęcają parafian do działania, jednoczą. Już w maju urządziliśmy rozgrywki o puchar proboszcza. Osiem wiosek, które w nich wystąpiło, złapało sportowego bakcyla i jak tylko powstanie boisko, chcą stworzyć piłkarską ligę.

Piłkarze Legii ufundowali też witraż w kościele – z wizerunkiem św. Stanisława Kostki, patrona młodzieży.

– Ponoć, żeby przeprosić za kopanie się po kostkach (śmiech). Myślę, że takie gesty mają dwustronnie dobre działanie. Piłkarze często żyją w świecie bardzo specyficznym i hermetycznym – między treningiem, boiskiem, szybami autokaru i hotelowym łóżkiem. Z wielkimi pieniędzmi, ambicjami, oderwani od codzienności, zwykłych ludzi i ich problemów. Dlatego przydaje im się kapelan, który pokazuje, że jest ktoś obok, komu można pomóc, że są też inne wartości niż tylko zwycięstwo i puchar na boisku. Z drugiej strony, widok piłkarskiego idola, który klęczy w kościele, modli się, nie wstydzi się swojej wiary, potrafi dać świadectwo, jest dla młodzieży bezcenny. W poprzednich parafiach zaprzyjaźnieni piłkarze rozdawali dzieciom świadectwa z religii, nagrody dla najlepszych uczniów, sędziowali parafialne mecze… Dzisiaj spotykam dawnych, już dorosłych wychowanków z moich pierwszych parafii, którzy wspominają tamte spotkania z piłkarzami.

Jak Ksiądz ocenia nasz występ na EURO?

– Nie można grać na remis. Tak nie da się wygrać. Ważne jest, co zrobimy po EURO: czy wyciągniemy wnioski, krytycznie przyjrzymy się przygotowaniu i taktyce reprezentacji. Czy też pozostaniemy w zachwycie nad tym, że udało się nam zorganizować tak dużą sportową imprezę.

***

Ks. Mariusz Zapolski trenował w drużynie trampkarzy Legii, następnie przez ponad 20 lat towarzyszył jej jako duszpasterz. Opiekował się także piłkarzami reprezentacji Polski, przygotowującej się do mistrzostw świata w Korei i Japonii w 2002 r. Był kapitanem Piłkarskiej Reprezentacji Księży, która rozegrała mecz m.in. z Gwardią Szwajcarską i drużyną Watykanu. Po święceniach kapłańskich w 1988 r. był wikariuszem w parafiach w Tłuszczu, Jaktorowie, Warce, Pyrach, Komorowie, Wilanowie, na Powązkach i Ursynowie. Od 1 lipca 2011 r. jest proboszczem parafii Narodzenia NMP w Pieczyskach. Słynie z ogromnej kolekcji koszulek piłkarskich.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..