Wesołe Vánoce

Brak komentarzy: 0

Andrzej Kerner

GOSC.PL

publikacja 26.12.2011 05:30

Kiedy mówię „Veselé Vánoce” spotkanemu na rynku panu Leonowi, kręcą się mu łzy w oczach, bo Vánoce nie będą już dla niego takie wesołe, odkąd zmarła żona. - Ale pan farář z Polska jest bardzo dobry człowiek - mówi.

Wesołe Vánoce

Neogotycki kościół w Kobeřicach Andrzej Kerner/GN

– O wyjeździe do Czech zacząłem myśleć, kiedy byłem wikariuszem w Pietrowicach Wielkich. Na poświęceniu kościoła w Chuchelnej abp Graubner z Oło­muńca powiedział, że cieszy się z nowego kościoła, ale księdza nie może tam posłać, bo go nie ma – opo­wiada ks. Pawlica. Sytuacja Kościoła na Hlučínsku przypomina tę na Ślą­sku. – Wiara ludzi jest tradycyjna, ale nie chcę przez to powiedzieć, że płytka. Są mocno zaangażowa­ni w życie parafii, choć notuje się pewien spadek uczestniczących we Mszach św. Mamy trzy chóry: dziecięcy, młodzieżowy i dorosłych, pięciu organistów, orkiestrę, grupę młodzieżową, grupy sprzątających kościół i zajmujących się ukwiece­niem naszej świątyni, organizujemy obozy letnie dla młodzieży – wylicza kobeřicki proboszcz.

Nie robić tu Kościoła polskiego
– Dla wiernych w Czechach ksiądz nie może być tak twardy, czasem trzeba oko przy­mknąć, żeby nie zrazić człowieka na wiele lat, a może na zawsze – ks. Pawlica tłumaczy specyfikę duszpasterstwa po południowej stro­nie granicy. Ksiądz Marek np. nie odma­wia chrztu dzieciom przynoszonym przez rodziców nieżyjących w związku sakramen­talnym. – Nigdy też nikomu nie odmówiłem pogrzebu. Jeszcze nikomu Msza św. nie za­szkodziła. Nie ja jestem od osądza­nia. A poza tym to jedyna szansa kontaktu z ludźmi, którzy już do kościoła nie chodzą. Powiedziałem sobie na początku, że nie będę ro­bił Kościoła polskiego w Czechach. Choć wprowadziłem Roraty i to się przyjęło. Kolędy nie wprowadzam, bo musiałbym chodzić cały rok. Lu­dzie nie zrozumieliby, że wpadam na parę minut. Tu trzeba z ludźmi posiedzieć, pogadać, poświętować – opowiada.

Vánoce, czyli Święta Noc
Katolicy z Kobeřic świętowali Boże Narodzenie podobnie jak my. Trochę inna jest wieczerza wigilijna. Tradycyjnie na stole po­jawią się sałatka kartoflana, karp, zupa grochowa, kompot z suszu i vánoční cukroví, czyli specjalne ciasteczka świąteczne, a na śnia­danie koniecznie vánočka - bożo­narodzeniowa pleciona chałka, na­dziewana rodzynkami, migdałami i kandyzowanymi owocami. Pan Ježíš będzie dokładnie taki sam.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona