Pan ewangelizator

Był 23 listopada, gdy Marek Filar otrzymał poleconą przesyłkę. W środku dekret podpisany przez abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Komisji Episkopatu Polski, powołujący Marka do Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji. Radą kieruje bp dr hab. Grzegorz Ryś, nowy sufragan krakowski. O to, czy w Polsce świeccy profesjonaliści będą teraz zastępować kapłanów, pyta świeckiego ksiądz.

Od dwóch lat prowadzisz fundację „Źródło radości” im. ks. Piotra Mazura, Twojego zmarłego przyjaciela, i to z tej samej klasy podstawówki. Organizujecie różne szkolenia, piszecie projekty etc. Zostawiłeś pracę w spółdzielni meblarskiej, żona spodziewa się czwartego dziecka. Czy aby ta ewangelizacja nie odbiera Twojego czasu rodzinie? Z czego wy w ogóle żyjecie?!

– Wierz mi, że Pan Bóg widzi potrzeby naszej rodziny. Jako mężczyzna bałem się tego. Zostawiłem sobie w firmie możliwość dorabiania, a czasem jak kończą się pieniądze, jestem proszony jako wodzirej na wesele czy do konferansjerki [w tych sprawach Marek jest nie do pobicia! – przyp. S.C.]. A czwarte dziecko… Wszyscy inwestują w trzy filary, a ja w cztery… Jeżeli chodzi o samą ewangelizację, musimy środków poszukiwać, a i uczyć poszukiwania. Przypomnę, że koszt niektórych wydarzeń wynosił nawet 300 tys. zł! Całe życie pracowałem jako wolontariusz, ale myślę, że jest czas, żeby znalazły się i pieniądze dla ludzi, którzy to organizują. Takie imprezy muszą ponadto być i zabezpieczone, i ubezpieczone. Tu nie możemy pozwolić sobie na amatorszczyznę. A spontaniczność oczywiście też, ale tylko w pewnym zakresie. W Rzymie spotkaliśmy się nie tylko z papieżem Benedyktem, ale przeżyłem też moment bardzo wzruszający. Spojrzałem, a wokół mnie siedzieli wszyscy ci, których książki kserowaliśmy, żeby móc je przeczytać. Kiko, założyciel neokatechumenatu; Daniel Ange, francuski kapłan, charyzmatyk; Jose Prado Flores, założyciel szkół ewangelizacji w Meksyku…

Twoi duchowi przewodnicy. Stałeś się jednym z nich…

– To za dużo powiedziane. Moim podstawowym zadaniem ewangelizacyjnym są moje dzieci, mam je wychować na osoby wierzące. No ale ktoś tą ewangelizacją też się zająć musi. To są dylematy. Kapłani mówią, że świeccy mają więcej czasu, świeccy mówią, że kapłani są do tego powołani. Ja po śmierci ks. Piotra Mazura przestałem się oglądać. Chcę wykorzystać i nie zmarnować żadnej chwili. Mam nadzieję, że będziemy godnymi świadkami.

W Kościele nic nie powinno się dziać bez wiedzy pasterza. Zameldowałeś się już u arcybiskupa?

– Po dekrecie jeszcze nie. Na pewno to zrobię i oddam się do dyspozycji. Marzy mi się, żeby przy naszym wydziale duszpasterskim powstała komórka właśnie ds. nowej ewangelizacji.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6